Rozdział 19
[...] Widzę ich, już po mnie. Idą w moją stronę... Zginę. Zamykam oczy. Wsłuchuję się, ale nic oprócz szelestu liści nie słyszę. Zdziwiona otwieram powoli oczy, ale nikogo nie zastaję. Wypuszczam z ulgą powietrze, które nawet nie wiem od kiedy wstrzymywałam. Podnoszę się, a następnie uważnie ruszam w stronę parkingu po drugiej stronie parku. Rozglądam się stoją za drzewem, ruszam do jednej z wolnych taksówek nie zauważając żadnego niebezpiecznego osobnika. Otwieram drzwi od strony pasażera, a następnie szybko wskakuję do pojazdu i podaję adres domu Josh'a. Szperam w kieszeniach i ku mojej uciesze wyjmuję kilka drobniaków oraz dwa papierowe banknoty o nominale 20 funtów. Podliczam wszystkie pieniądze i wychodzi mi na to, że mam 45 funtów i 32 pi.
- Jesteśmy - z rozmyślenia wyrywa mnie głos starszego kierowcy.
- Ile płacę? - pytam.
- 17 funtów - odpowiada znużony.
- Proszę reszty nie trzeba - mówię podając mu papierowy banknot.
- Dziękuję i do widzenia - mówi uśmiechając się z wdzięcznością w głosie za napiwek.
- Taa - mruczę i wysiadam z samochodu, a następnie ruszam do wejścia mieszkania.
Otwieram drzwi, wchodzę, ściągam buty i ruszam do salonu, w którym znajduję wszystkich członków Didga.
- Ronnie! - krzyczy Dylan zauważając mnie.
Patrzę na chłopczyka, który biegnie w moją stronę, wyczuwam spojrzenia moich znajomych, którzy przypatrują mi się zdziwieni.
- Ronnie to ty? - pyta mi się Alex nie dowierzając.
- Tak - szepczę przytulając syna Josh'a.
- Boże Van gdzie ty się podziewałaś?! - krzyczy Nina podnosząc się ze swojego miejsca.
- Zostałam porwana przez gang Simona... - zaczynam.
- Co? - wtrąca mi się Kevin.
- Jak to? - pyta się Melanii.
- Jak mi nie będziecie przerywać to Wam wszytko opowiem - opowiadam zmęczona tym całym dniem.
Wykąpana oraz przebrana w majtki i jedną z za długich bluzek, któregoś z chłopaków leżę w łóżku, w moim własnym łóżku, które stoi w moim pokoju, w domu Josh'a, znaczy się willi naszego gangu. Otulona ciepłą kołdrą wspominam cały ten okropny dzień. Dzień, który nie chciałabym powtórzyć, dzień, który chciałabym zapomnieć.
- Veronica Anne Noris weź się w garść - szepczę zamykając oczy.
Przekręcam się na lewą stronę, a następnie zasypiam.
Jakiś czas później
Siedzę razem z Alex'em i Kevinem w salonie, czekamy na Josh'a i resztę rodziny, którzy wybrali się na zakupy przed świąteczne. Do gwiazdki zostały jeszcze 2 tygodnie, a oni chcą już wszystko przygotować.
- Stary przełącz to gówno - mruknął Vinser do Kirsen'a.
- Zaraz niech tylko skończą się wiadomości - odpowiada mu chłopak.
- Nie zaraz tylko teraz - mówi wkurzony.
- Zamknijcie się! - krzyczę zauważając na ekranie telewizora znajomą twarz.
- Zaginęła siostra znanego na cały świat Zayn'a Malik'a. Rosemary ostatnio widziana była 5 dni temu w centrum handlowym razem z Niall'em Horan'em. Z naszego źródła dowiadujemy się, że dziewczyna zostawiła na chwilę chłopaka i ruszyła do toalety skąd już nie wróciła. Gdyby ktoś widział, albo miał jakieś informację na temat dziewczyny piszcie i dzwońcie na nr. ----------
To są chyba jakieś żarty, mówię w myślach. Słyszę dźwięk mojego telefonu, wyciągam go z kieszeni jeansowych długich spodni. Nie patrzę nawet kto dzwoni. Odbieram.
- Och Veronica, Veronica, nieładnie to tak kłamać - znajomy ochrypły głos przemawia do mnie.
- Kto mówi ? - pytam.
- Oj nie pamiętasz, to przez Ciebie jeden z mojego gangu nie żyje - mruczy.
- Simon - wyszeptuję.
- Tak skarbie - oznajmia.
- Czego chcesz? - pytam ponownie.
- Mam coś, a raczej kogoś kto jest dla Ciebie bardzo ważny - odpowiada pogardliwie.
- Kogo? Nie baw się ze mną Simon.
- Znasz może taką czarnowłosą Rose? - zadaje mi pytanie.
- Ty śmieciu jeden! Co chcesz w zamian za nią? - krzyczę pytając.
- Ciebie - odpowiada.
- Mnie ? - pytam zdziwiona jego odpowiedzią.
- Tak Ciebie - mruczy, a następnie się rozłącza.
Ale to przecież nie ma sensu, czego on może chcieć ode mnie. Przecież ja jestem nikim.
- Van czego chciał od Ciebie ten frajer? - pyta mi się Alex stojąc przede mną.
- Ma Rosemary - zaczynam - chce mnie w zamian za nią.
-------
Wróciłam! Nie podoba mi się ten rozdział.
Jak tam Wasze wakacje? Bo moje nie za ciekawe złamałam nogę we Francji w połowie wyjazdu i będę mieć gips jeszcze przez 2 tyg, albo dłużej. ;/
Dziękuję za komentarze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kolejny prawdopodobnie napiszę po dodaniu na http://never-say-never-but.blogspot.com/
Pa kochani <3 :***
kocham, kocham, jest super, czekam na nastepny... ♥
OdpowiedzUsuńCudowny :*
OdpowiedzUsuńGenialny :*
OdpowiedzUsuńŚwietny :*
OdpowiedzUsuń