czwartek, 17 stycznia 2013

Rozdział 8

Rozdział 8

 - Ronnie idziemy dziś po szkole do mnie ? - spytała mi się dziewczyna.

- Pewnie, a skoczymy po drodze do sklepu ? - odparłam pytaniem.

- Jasne, a co chcesz kupić ? - zaciekawiona pytała się.
- Zobaczysz - próbowałam ją zbyć.
- Ronnie no powiedz - nalegała.
- Rose, wszystko w swoim czasie - powiedziałam po czym zaśmiałam się lekko.
 Zadzwonił dzwonek na 7, ostatnią godzinę lekcyjną, nie chcąc się spóźnić ruszyłyśmy biegiem w stronę klasy, która znajduje się na drugim piętrze. Do klasy weszłyśmy zaraz za panią, chcąc zostać nie zauważone szybkim krokiem ruszyłyśmy do naszej ławki. Za nami siedzieli już Jake i Dave, a przed nami Jessica i Samantha oraz Katherie i Nathalie cztery plastiki klasowe. W pierwszej ławce naszego rzędu pod oknem siedzą kujony Adam i Robert, w środkowym rzędzie siedzą Angela, Alex, John, Maria, Matt, Tom, Anna, Adrea, Sven, Max. Pod ścianą natomiast zajmują swoje miejsca Colin, Justin, Ashton, Scarlett, Michael, Mark, Philip, Fiona, Marc i Carl.
 - Może Veronica przyjdzie rozwiązać zadanie na tablicy ? - z zamyślenia wyrwał mnie głos nauczycielki od matematyki.
 Pod niosłam lekko głowę, a wszystkie spojrzenia utkwiły we mnie, natomiast ja spojrzałam na tablicę, na której widniał bardzo łatwy przykład.
- Dobrze - odparłam z uśmiechem.
 Wstałam, a następnie podeszłam do tablicy, wzięłam do ręki białą kredę po czym zabrałam się za przykład.  Po krótkiej chwili kończyłam zadanie, odwróciłam się do nauczycielki i wypowiedziałam jedno słowo z uśmiechem - skończyłam.
 - Zobaczymy czy dobrze - odparła podchodząc do mnie.
- Zdziwi się pani - szepnęłam.
 Pani Backer spojrzała na tablicę potem jej wzrok spoczął na książce i wkrótce na mnie.
 - Dobrze siadaj - powiedziała po chwili zła, a ja ze zwycięską miną ruszyłam do ławki.
- Vera widziałaś jej minę ? - spytał mi się Jake cicho śmiejąc.
- Widziałam - odparłam siadając.
 Kilka minut później zadzwonił dzwonek oznajmiający koniec lekcji, szczęśliwi wyszliśmy z klasy, następnie udaliśmy się na parter do naszych szafek, z których wyciągnęliśmy książki i schowaliśmy je do naszych toreb bądź też plecaków.

 Po godzinie razem z Rose znalazłyśmy się przed jej domem, niestety Jake i Dave nie wybrali się z nami ponieważ wcześniej umówili się ze znajomymi. Kilka razy próbowali nas przekonać, żebyśmy poszły z nimi, ale szczerze mówiąc zbytnio nam się nie chciało.
 - Jesteś sama czy twój brat i reszta są w domu ? - spytałam się dziewczynie.
- Nie wiem - odparła po czym otworzyła drzwi, a następnie weszłyśmy do środka.
 W przedpokoju zdjęłyśmy buty i skierowałyśmy się do kuchni, tam zastałyśmy jakiegoś chłopaka w blond włosach. Nic nie mówiąc położyłyśmy na blacie dwie siatki zakupów, z których wyjęłyśmy masło, mięso, warzywa i pieczywo.
- Ronnie wyjmiesz z szafki trzy miski ? - spytała mi się dziewczyna pokazując mebel, w którym są schowane naczynia.
- Pewnie - odparłam i po krótkiej chwili miałam w rękach miski.
- Połóż je na blacie, bo musimy przesypać te chipsy, popcorn i żelki - powiedziała otwierając już jedną paczkę popcornu.
- Ok - mruknęłam.
 Chwilę później szłam z Rose do jej pokoju, którym położyłyśmy miski oraz pepsi, a następnie skierowałyśmy się na dół po plecaki i dwie szklanki. Wracając do pokoju spotkałyśmy chłopaka w loczkach i dziewczynę o blond włosach, którzy całowali się na schodach. Spojrzałam na moją przyjaciółkę ta tylko zrobiła krzywą minę przez co się zaśmiałam. Już miałyśmy się kierować na górę, ale przeszkodził nam w tym chłopak z mopem zamiast włosów.
- Z czego się ryjesz ? - usłyszałyśmy groźny głos mopsa.
- Z ciebie - odparłam.
- Taki jestem  kurwa zabawny ? - uniósł głos.
- Przymknij się mopsie - mruknęłam i razem z Rosemary poszłyśmy do pokoju.


-*-*-*-*-*-
Przepraszam, że krótki, ale nie miałam czasu ostatnio pisać. Od poniedziałku mam ferie i co dzień chodzę do miasta załatwiać kilka spraw. Następny pojawi się szybciej, bo mam już prawie skończony. 
Buziaki Ronnie <3

3 komentarze:

  1. ŚWIETNY JAK ZAWSZE CZEKAM NA NN :*
    A.P :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha ha ha Mops chodź bardziej pasowałby go niego MOP :P
    czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie napisałaś;*
    Cieszę się,że zaczęłaś prowadzić tego bloga;*<3
    Oczywiście czekam na powiadomienie o nowym rozdziale ! :*

    CHCIAŁAM POINFORMOWAĆ O NOWYM ROZDZIALE U MNIE.
    ZAPRASZAM NA CZYTANIE I KOMENTOWANIE :)

    http://love-is-the-most-important.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń